Przepisy na ekologiczne, pyszne, urozmaicone i wartościowe potrawy
bez glutenu, mleka, jajka, cukru i chemii

środa, 2 października 2013

murzynek bezglutenowy bez kakao





Taki oto placek popełniłam wczoraj na prośbę Krzysia, który oznajmił mi, że robi ciasto i miesza już w kuchni w miseczce składniki :) Cóż, dzieci potrafią mamę zmotywować do nadprogramowego szaleństwa w kuchni ;) Więc podjęłam wyzwanie: murzynek!
Przepis mój autorski - adaptacja znanego mi od lat glutenowego placka kakaowego - ale w pysznej wersji bez: mleka, jaj, glutenu, cukrów złożonych i... kakao!

Składniki:winny kamień - ja użyłam z Evergreen - 2 łyżeczki


-zamiennik jajka - miałam w domu firmy Bezgluten - równowartość 4 jajek - czyli tutaj 8 łyżeczek proszku zmiksowane z 160 ml wody

-margaryna roślinna do wypieków z Evergreen

-fruktoza zamiast cukru - (jak ktoś nie może, to zastąpić można np. ksylitolem) z  Evergreen - 1 szklanka (można dać więcej jak ktoś lubi słodsze i może :)



-mleko sojowe - użyłam Isomil 2 - 1,5 szklanki



-mąki: 
gryczana -1 szklanka
ryżowa - 1 szklanka
z białego ryżu - 1 szklanka
kukurydziana - 1/2 szklanki
tapioka - 1/2 szklanki



-soda oczyszczona - 1 łyżka



-karob - czyli mączka chleba świętojańskiego - 4 łyżki (można dać mniej, ciasto wtedy będzie nie takie ciemne, ale mniej gorzkie)



Przygotowanie:
Margarynę rozpuścić w garnku na małym ogniu, wraz z mlekiem i fruktozą, co chwilę mieszając.
Zamiennik jajka przygotować wg instrukcji.
W misce wymieszać mąki, sodę, kamień winny i karob.
Do garnka z margaryną wsypać zawartość miski i dokładnie wymieszać, na koniec dolać do tego gotowy zamiennik jajka. Całość wyłożyć na blachę wyłożoną pergaminem do pieczenia. Ponieważ ciasto się klei się do łyżki, najlepiej wygładzić dłonią, by było "płaskie". Ponieważ dzieci prosiły tez o babeczki - trochę ciasta włożyłam do silikonowych foremek na muffinki i wyszły one tak świetne, że zniknęły zanim wystudziły się - nie zdążyłam więc nawet zrobić im zdjęć :)


 Zapomniałam dodać błonnika psyllium, więc troszkę popękało. Następnym razem dodam do mąk 2 łyżki psyllium i ciasto będzie bardziej elastyczne.


SMACZNEGO :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz